JANINA DEC

Dnia 11 maja 1946 r. w Opatowie Sąd Grodzki w Opatowie w osobie sędziego Al. Zalewskiego, z udziałem protokolanta apl. J. Kwiatkowskiego, przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 kpk oraz o znaczeniu przysięgi świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Janina Dec
Wiek 43 lata życia
Imiona rodziców Mikołaj i Anna
Miejsce zamieszkania Opatów, ul. Łagowska 29
Zajęcie nauczycielka
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarana

W dniu 4 czerwca 1940 r., w godzinach porannych, mąż mój Antoni Dec został zaaresztowany wraz z wieloma innymi działaczami społecznymi miejscowego terenu, przy czym aresztowanie miało miejsce w ten sposób, że około godz. 7.00 przyszedł do naszego mieszkania oficer gestapo, który mówiąc po polsku, zapytał się o męża, a gdym odpowiedziała, że wyszedł na miasto, czekał przy drzwiach, czekając na powrót męża, nie zezwalając nikomu wyjść z mieszkania. Przed domem widziałam w tym czasie funkcjonariusza policji kryminalnej przy miejscowym SD Stanisława Słonkę.

Po powrocie męża do domu został on przez wzmiankowanego na wstępie żandarma zatrzymany i zabrany po to, by w niedługim czasie wraz z innymi zginąć śmiercią męczeńską w dniu 29 czerwca 1940 r., w czasie dokonywania masowej egzekucji w lesie brzeskim w okolicach Skarżyska-Kamiennej.

Od nieżyjącego obecnie dozorcy budynków pomonopolowych, Stanisława Czajkowskiego, dowiedziałam się zaraz po tym, że wraz z funkcjonariuszem niemieckim przyjechał pod mój dom i Stanisław Słomka, który niewątpliwie informował go co do miejsca naszego zamieszkania. W czasie oczekiwania na męża Słonka pozostał na zewnątrz budynku, był niewidziany przez obecnego w przedpokoju Niemca, rozmawiał i przechadzał się z Czajkowskim i niewątpliwie gdyby chciał, mógłby za jego pośrednictwem ostrzec męża, by do domu nie wracał. Tym bardziej, że wiedział, iż mąż będzie zatrzymany, albowiem w samochodzie już był jeden z zatrzymanych, którego jednak dokładnie nie rozpoznałam.