MICHAŁ GURDAK

[1.] Dane osobiste:

Michał Gurdak, kapral rezerwy, ur. 1913 r., żonaty, z zawodu maszynista.

[2.] Data wysiedlenia:

29 czerwca 1940 roku zostałem wywieziony wraz z żoną do Związku Sowieckiego do miejscowości w nowosybirskiej obłasti, posiołek Bienegajewo na Syberii.

[3.] Sposób wysiedlania:

W nocy z 28 na 29 czerwca 1940 do mieszkania wtargnęło gwałtownie NKWD wraz z miejscową milicją i kazali natychmiast się wybierać z domu, rzekomo do Niemiec, ponieważ podejrzany byłem o niemiecką narodowość z [powodu] brzmienia mego nazwiska. Jednocześnie powiedziano, że można zabrać ze sobą do 80 kilogramów bagażu.

[4.] Sposób transportowania:

Po przywiezieniu na stację kolejową zostaliśmy załadowani do brudnych towarowych wagonów o szczelnie zamkniętych oknach i bez urządzeń kanalizacyjnych. Byliśmy wiezieni przez osiem dni bez prawa wyjścia i nie dano nam żadnej żywności. Po tym okresie wolno było otworzyć okno, a nawet wyjść z wagonu bez prawa oddalania się w celu nabycia środków żywności. Cała podróż trwała 28 dni. W ciągu tego czasu zmarły dwie osoby w moim wagonie: Maria Dziubowa z Krakowa, drugiego nazwiska nie pamiętam.

[5.] Warunki mieszkaniowe:

Po przybyciu do celu podróży zostaliśmy umieszczeni w brudnych i zapluskwionych barakach po byłych więźniach. W barakach nie było ani łóżek, ani pryczy, ani środków do przeprowadzenia higieny ciała.

[6.] Środki odżywiania:

Środki odżywiania były uzależnione od ilości wykonanej pracy, czyli norm dziennych i w zależności od ilości wykonanych norm tyle można było nabyć porcji.

[7.] Normy pracy:

Ja jako maszynista na normę dzienną musiałem pracować 12 godzin bez przerwy. W wypadku braku maszyn do pracy były potrącenia.

[8.] Wynagrodzenie:

Za normę dzienną, czyli 12 godzin pracy, otrzymywałem do sześciu rubli, tak że za miesiąc otrzymywałem 70 – 180 rubli. Porcja dziennego wyżywienia kosztowała 3 – 5 rubli.

[9.] Opieka lekarska:

Lekarze rekrutowali się spośród wysiedleńców, lecz środków leczniczych nie było wcale, tak że choroby zakaźne, malaria, z powodu wycieńczenia dziesiątkowały wysiedleńców. M.in. zmarli: 1. Czy[…] z Bydgoszczy 2. Cilasówna też z Bydgoszczy 3. Balcerowicz (nasz kolega) też z Bydgoszczy, 4. Szydłowska Apolinaria, Bydgoszcz i wielu innych, około 170 osób z posiołka, których nazwisk nie pamiętam.

[10.] Życie kulturalne i rozrywkowe:

Wszystkie książki i gazety zostały skonfiskowane, a na terenie nie wolno było czytać, jak również nie wolno było się modlić, za co była kara pozbawienia wolności do jednego roku, motywowano to tym, że są to protiżniki sowieckiej właści. Za cały okres pobytu na posiołku, to jest od lipca 1940 do września 1941, roku nie mieliśmy żadnych przedstawień ani kinoteatrów, ani żadnych rozrywek.

[11.] Stosunek władz sowieckich do wysiedleńców:

Jak administracja tak, też i władze wyższe w stosunku do wysiedleńców Polaków odnosili się bardzo ordynarnie i obelżywie. Przy każdej sposobności podkreślano, że Polska już nie powstanie, bo naród polski nie może samotnie istnieć, ponieważ jest kupą wyzyskiwaczy i ciemiężycieli innych narodowości.