ZOFIA KARPA

Zofia Karpa, urodzona 27 października 1924 r., wieś Hermanów, pow. i woj. Lwów.

Wyżej wymieniona osoba była wywieziona 10 lutego 1940 roku do ZSRR, irkucka obłast, niżnieudyński rejon, pocztowoje otdielienije Ukar, posiołek Kordujka. Tam pracowaliśmy z całą rodziną. Siostra z mężem i ja z ojcem w lesie darliśmy dranki. Normy były okropne, nie do wyrobienia. Kto wyrobił normę, dostał 600 gramów chleba, a prócz tego dawali dwa razy w miesiącu kilogram kaszy owsianej. Latem ojciec i szwagier wydobywali żywicę, a ja zbierałam. Latem było nam lepiej, bo wyrabialiśmy normę i w lesie można było nazbierać grzybów i jagód, czym tylko żywiliśmy się. Zimową porą były okropne mrozy, ja ciężko zachorowałam, leżałam w szpitalu, choć nie było czym leczyć.

Po ogłoszeniu amnestii jeszcze nam nie wolno było nie pójść do pracy ani gdzie wyjechać, aż po sezonie, który skończył się dopiero 20 września 1941 roku. Za sprzedane własne rzeczy musieliśmy nająć furmankę, aby dojechać do stacji. Jadąc do Nowosybirska, nie mieliśmy nic do życia ani pieniędzy, dopiero w Nowosybirsku była polska placówka, która dała nam skierowanie na południe do Taszkentu. Tam poszliśmy pracować do kołchozu. Praca nasza to było noszenie ziemi na budowę elektrowni. Dostawaliśmy 100 gramów chleba i 300 gramów ryżu dziennie na roboczego. 3 kwietnia 1942 roku wyjechaliśmy do Gorczakowa, tam rodzina została w kołchozie, a ja wstąpiłam do Pomocniczej Służby [Kobiet] i do tego czasu znajduję się [w niej].

6 marca 1943 r.