BAZYLI PIRÓG

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Plutonowy podchorąży (rez. piech.) Bazyli Piróg, 35 lat, rachmistrz magistratu w Mościskach, żonaty, dwoje dzieci.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

10 grudnia 1940 w miejscowości Dolina koło Stryja, mieszkając u teściów Czapelskich, przy zasłoniętych oknach słuchałem radia z zagranicy, zwłaszcza z Londynu. W więzieniu w Stanisławowie dowiedziałem się, że [jestem] obywatel niebezpieczny dla państwa sowieckiego, że w rozmowie z przybyłym z Kijowszczyzny komunistą dałem odpowiedź na trywialne wyrażenie się przez niego o Polsce taką: Polska będzie, naród polski będzie – jest to naród zachodniosłowiański ze swą właściwą historią i bogatą literaturą, zachodnią kulturą, o czym świadczy alfabet łaciński, wyznanie, a korona na orle znaczy, że królowie polscy koronowali się jak królowie państw zachodnioeuropejskich; w swym państwie niepodległym Polska wychowała młodzież przez przeszło 20 lat od pierwszego oddziału szkoły powszechnej do ukończenia szkoły akademickiej, że „za Polsze tak nie było” – chodząc po chałupach prawie codziennie ze spisywaniem statystyki gospodarczej.

3. Nazwa obozu, więzienia, miejsce przymusowych prac:

Szósty punkt Wiatłagier, północna część kirowskiej obłasti, w lasach, tak zwany lesopował w porze zimowej, a na bagnach torfowiskowych w porze wiosennej. Uważany za tak zwany sztrafnoj łagier.

4. Opis obozu, więzienia itp. (teren, budynki, warunki mieszkaniowe, higiena):

Wśród lasów jodłowych, dzikich, baraki z desek, czarne prycze jednopiętrowe, zapluskwione. Wiosną komary nie dają spać ani jeść. Raz w tygodniu przymusowa kąpiel i dezynfekcja pościeli (jednego koca) z ubraniem.

5. Skład jeńców, więźniów, zesłańców (narodowość, kategoria przestępstw, poziom umysłowy i moralny, wzajemne stosunki etc.):

Przewaga tak zwanych żulików z okolic Moskwy i Leningradu, mało starych Rosjan politycznych, mało Gruzinów, Polaków bardzo mało, skazani z woj. lwowskiego, stanisławowskiego za przekroczenie granic i przekazywanie broni (nawet bagnetu).

6. Życie w obozie, więzieniu itp. (przebieg przeciętnego dnia, warunki pracy, normy, wynagrodzenie, wyżywienie, ubranie, życie koleżeńskie i kulturalne etc.):

Praca przymusowa od wschodu do zachodu słońca, do 45 stopni mrozu. [Poniżej] 46 stopni zimna – roboty w tak zwanej zonie łagiera. Zarobek zależny od wykonania norm, z wsadzaniem odkazczyków do karceru. Tak zwany sztrafnyj tałon: dziennie 300 gramów chleba, rano i wieczorem z postną rzadką zupką; stachanowskij tałon: 900 g chleba dziennie, dobre śniadanie, obiad i kolacja.

Ubranie: kufajki, watowane briuki, watowane czapki, walonki. Wymarsz (razwod) na pracę, 12 kilometrów przy harmonii i radiu. W tak zwanym kultklubie tylko diagramy – wykresy pracy brygad, wykłady o sposobie walenia drzew, dwie gazety z artykułami marksistowskimi, które czytać mógł chyba rekonwalescent zwolniony na pewien okres od pracy przez lekarza szpitalnego.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków (sposób badania, tortury, kary, propaganda komunistyczna, informacje o Polsce etc.):

Widziałem tylko jeden wypadek rozebrania do naga Polaka nauczyciela na silnym mrozie za to, że stanowczo nie chciał pracować. Polaki kulturnyje i gramotnyje. Wyrób towaru polskiego podkreślano i drogo ceniono. Żuliki napadali na Polaków nawet w ustępie i zdzierali ubrania. NKWD mówili, że Polska będzie, ale czerwona.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność (wymienić nazwiska zmarłych):

Opieka szpitalna dobra, przeważnie z Niemców i Niemek nadwołżańskich. Na około 150 chorych na szkorbut, biegunkę, zapalenie płuc, odmrożenia, kalectwo w lesie – około dwa trupy dziennie, przeważnie młodych żulików na zapalenie płuc. Z Polaków, jak sobie przypominam, zmarł Zborowski wywieziony w roku 1933 spod Kamieńca Podolskiego.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Jeden list i jeden pakunek do 8 kg brutto co dwa tygodnie. Listy pisane po rosyjsku, białorusku i ukraińsku oddawali, po polsku – nie. W pakunku od żony był list pisany po polsku – nie oddali mi. Pieniądze można było wysłać po 100 rubli na miesiąc, wykonując pełne normy w pracy.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

29 sierpnia 1941, wybierając sobie obłast dozwoloną, na podstawie amnestii. Pracując w kołchozie obok miasta Kurgan chodziłem do wojenkomatu z kolegami i otrzymałem zbiorowy bilet do Buzułuku. W Czelabińsku wsiedliśmy do eszelonu i cały transport odwieźli nie do polskiej armii, lecz do kołchozów na południe od Morza Aralskiego (Kungrad). Dopiero w lutym 1942 w miejscowości Turtkul na rzece Amu-darii ściągnęła nasza komisja do poboru.

Miejsce postoju, 18 lutego 1943 r.