MIECZYSŁAW ROZMYSŁOWICZ

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

St. strzelec Mieczysław Rozmysłowicz, 21 lat, uczeń liceum mechanicznego, kawaler.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

28 czerwca 1940 roku w Zambrowie. Nie mogłem wykazać się sowieckim paszportem, zostałem podejrzany o chęć przejścia ówczesnej linii demarkacyjnej i aresztowany razem z siostrą i kuzynem.

3. Nazwa obozu, więzienia, miejsca przymusowych prac:

Więziony początkowo w więzieniu w Białymstoku, potem wywieziony jako więzień z wyrokiem pięciu lat do archangielskiej obłasti, jerczewskiego otdielienija na łagpunkt „Aleksiejewka II”, potem do obozu karnego „Aleksiejewka I”.

4. Opis obozu, więzienia itp. (teren, budynki, warunki mieszkaniowe, higiena):

Pracowałem przy wyrębie tajgi, karczowaniu i ładowaniu wagonów. Nie wyrabiając normy, otrzymywałem jedzenia bardzo mało i złe. Byłem zawsze głodny, przemoknięty i [nieczytelne]. Mieszkaliśmy w barakach bardzo zimnych, gdzie po prostu nie było miejsca do spania: brud, insekty, choroby.

5. Skład jeńców, więźniów, zesłańców (narodowość, kategoria przestępstw, poziom umysłowy i moralny, wzajemne stosunki etc.):

W obozie tym połowa była kryminalistów Rosjan i połowa Polaków, więźniów politycznych. Stosunków z Rosjanami nie utrzymywaliśmy, chociaż oni byli naszymi przełożonymi. Nas było około 200 osób. Byli to ludzie ze wszystkich sfer, w różnym wieku, ale wszyscy myśleli o jednym: o powrocie do Polski. Byliśmy grupą zwartą – cierpieliśmy wspólnie, ku zdziwieniu naszych współtowarzyszy Rosjan.

6. Życie w obozie, więzieniu itp. (przebieg przeciętnego dnia, warunki pracy, normy, wynagrodzenie, wyżywienie, ubranie, życie koleżeńskie i kulturalne etc.):

Życie w więzieniu to był najgorszy koszmar. Stłoczeni po 90 w celi [przeznaczonej] na 20 osób byliśmy żarci przez wszy, głód, bezczynność i nie mniej dotkliwie – przez badania śledczych. Oczekiwaliśmy jak zbawienia dnia wywiezienia do łagrów, gdzie nasze warunki życiowe miały według NKWD poprawić się. Potem przyszedł uciążliwy transport pełen szykan i tortur.

W łagrze zaprzęgnięto nas od razu do pracy, wyznaczając przez pierwsze cztery dni 50 proc. [nieczytelne] przy wyrębie lasu. Były bardzo duże mrozy, ciepłego ubrania nie mieliśmy. O godzinie 5 szliśmy do pracy i pracowaliśmy do 18 bez obiadu, po czym byliśmy prowadzeni do obozu, gdzie stosownie do wyrobionych norm otrzymywaliśmy jedzenie i chleb według trzech kategorii. My, Polacy, przeważnie nie mogliśmy tej normy wyrobić, dlatego byliśmy we wszystkim upośledzeni. Dni wolne od zajęć mieliśmy dwa, trzy razy na miesiąc. Po wybuchu wojny [niemiecko-sowieckiej] i to odpadło.

Oczywiście w takich warunkach nie mogło być mowy o jakimś życiu kulturalnym, ale koleżeństwo bardzo się rozwijało – byli też i odstępcy, ich jednak wykluczaliśmy ze swojej gromady. Przy końcu miesiąca otrzymywali wynagrodzenie tylko ci, którzy wyrobili pełne normy. Wszystkim innym kazano nawet „dopłacać” za „wyżywienie”.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków (sposób badania, tortury, kary, propaganda komunistyczna, informacje o Polsce etc.):

Władze NKWD do Polaków ustosunkowywały się jak najgorzej. Na śledztwie badało kilku oficerów NKWD, z których jedni wymuszali zeznania biciem, inni obiecankami, podstępem, inni karcerem. Z propagandą komunistyczną co do siebie nie spotkałem się. Było to wynikiem mojego postępowania – moje badania kończyły się zawsze w karcerze. Polskę starano się ośmieszyć, ośmieszając nasze władze. Zawsze z naciskiem podkreślano, że Polska już na zawsze się skończyła

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność (wymienić nazwiska zmarłych):

Pomoc lekarska była oparta o przychodnię i szpital. Opiekowano się tylko ciężko chorymi, u których chorobę można było „namacalnie” stwierdzić. Chorób wewnętrznych nie uznawano. Pomoc lekarska rozbijała się o brak środków, higieny i zarządzenia władz (naczelnik łagru określał [dopuszczalną] liczbę chorych zwolnionych od pracy). Lekarzami byli przeważnie więźniowie Rosjanie.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodziną?

Otrzymywałem listy od krewnych z kraju, z woj. nowogródzkiego. Dwa listy od ojca – więźnia jakiegoś obozu w Karagandzie i kilka listów od matki będącej na zsyłce w Kazachstanie.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

Zwolniono mnie po trzech strajkach i trzech głodówkach 17 października 1941 roku. Trzy miesiące jechałem do rodziny do Kazachstanu (kustanajska obłast). Tam po trzech miesiącach wyjechałem do Guzor, otrzymując (przez wojenkomat) bilet do polskiego przedstawicielstwa w Akmolińsku. Do wojska wstąpiłem 5 maja 1942 roku.