REGINA NELKEN

Dnia 11 lipca 1947 r. w Krakowie, podprokurator Sądu Okręgowego w Krakowie Helena Turowiczowa, delegowana do prac w krakowskiej Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, działając na zasadzie dekretu z dnia 10 listopada 1945 r. (DzU RP nr 51, poz. 293), przesłuchała w trybie art. 20 przepisów wprowadzających kpk, w związku z art. 107, 115 kpk, w charakterze świadka niżej wymienioną osobę, która zeznała, co następuje:


Imię i nazwisko Regina Nelken
Data i miejsce urodzenia 7 września 1896 r. w Krakowie
Imiona rodziców Fabian i Rozalia z d. Herstein
Wyznanie mojżeszowe
Zawód urzędniczka w Wojewódzkiej Żydowskiej Komisji Historycznej
Karalność niekarana
Miejsce zamieszkania Kraków, ul. Starowiślna 78 m. 13
Stosunek do stron obca

Córka moja Halina jest nieobecna w Krakowie. Odnośnie Orlowski jednak posiada ona te same wiadomości co i ja, gdyż w tym czasie, gdy Orlowski była w Płaszowie i w Oświęcimiu, byłyśmy z córką razem w tych obozach. Z tym, że zaznaczam, iż w Oświęcimiu z Orlowski nie zetknęłyśmy się.

W obozie Płaszowie przebywałam od marca 1943 r. do października 1944 r. Z Orlowski zetknęłam się wtedy, kiedy obóz w Płaszowie został przemieniony z Arbeitslager na Konzentrationslager. Nie mogę sobie przypomnieć daty, kiedy to było, pamiętam tylko, że po tej przemianie przyszły strażniczki (Aufseherin).

O ile pamiętam, Orlowski była przez cały czas, z małą przerwą miesięczną lub dwumiesięczną, kiedy pojechała z transportem do Wieliczki. W Płaszowie była ona kierowniczką pralni, ponadto była obecna też przy Zahlappelach. Wówczas niejednokrotnie widziałam, jak znęcała się nad więźniarkami, bijąc je rodzajem trzepaczki trzcinowej, albo kopała je. Specjalnie znęcała się nad przystojnymi dziewczętami, których nie znosiła.

Utkwiło mi w pamięci zdarzenie z młodą Cyganką, którą, o ile wiem, złapano w momencie, gdy chciała uciec i wówczas na apelu Orlowski katowała ją w okropny sposób. Biła ją, kopała, rzuciła ją na ziemię, a gdy ta straciła przytomność, to wlokła ją za włosy.

Poza tym Orlowski robiła często rewizje i zabierała więźniarkom nie tylko kosztowności, ale również garderobę i środki żywności. Wszystko to przywłaszczała sobie.

Odnośnie Orlowski Komisja Historyczna Żydowska w Krakowie posiada materiały, w szczególności zeznania różnych osób.

Na tym protokół zakończono i po odczytaniu podpisano.