ELIASZ SZAPIRO

1. Dane osobiste:

Plutonowy Eliasz Szapiro, 29 lat, laborant chemik, kawaler; paiforce 138.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

28 października 1939 r. powróciłem z niewoli niemieckiej (Mińsk Mazowiecki). Po dwóch dniach pobytu w Nowogródku, 30 października, zostałem aresztowany. Sposób aresztowania. W nocy z 29 na 30 okrążają dom żołnierze wraz z milicją, do mieszkania wchodzi trzech oficerów z NKWD i żądają wydania broni. Nie otrzymawszy takowej przystępują do rewizji, którą można nazwać prawidłowiej demolowaniem domu, nie oszczędzili nawet pieców i podłogi. Po ukończeniu tej roboty kazali mi się ubrać i zabrali jakoby tylko na zestawienie protokołu rewizji. W rzeczywistości, okazało się, prosto do więzienia.

3. Nazwa obozu, więzienia, miejsca przymusowych robót:

Przesiedziałem trzy miesiące w więzieniu w Nowogródku, pięć miesięcy w twierdzy Brześć nad Bugiem, a następnie zostałem wywieziony na przymusowe roboty do obozu Samarłag Bezimianka koło Kujbyszewa.

4. Opis obozu, więzienia:

Więzienie w Nowogródku jak za czasów Polski, jedyna zmiana: nałożenie szczelnych koszy na okna, straszne przepełnienie. W celi, gdzie normalnie siedzi jeden lub dwóch ludzi, obecnie siedzi 10–15. Twierdza Brześć nad Bugiem już przerobiona na styl sowiecki, urządzenia wodne i ogrzewania wyjęto, łóżek też już nie ma, na ich miejsce są prycze zrobione ze sztachet, na placu spacerowym pobudowane budy do spacerów, by jedna cela nie mogła porozumiewać się z drugą. Warunki mieszkaniowe fatalne. Brak mydła, bielizny, łaźni; opieki lekarskiej w ogóle nie ma. Obóz pracy: Przywieziono nas na puste pole, 25 km od stacji Bezimianka i tu ma być obóz. Teren momentalnie zostaje ogrodzony drutami i zaczynamy roz[nieczytelne] śnieg, którego jest przeszło pół metra. Ustawiamy namioty z płótna i tak powstaje obóz. Przeszło miesiąc bez ciepłej strawy, bez ciepłego ubrania i obuwia. Zmuszają do ciężkiej pracy ziemnej przy ogromnych normach i zmarzniętej ziemi. Bez opieki lekarskiej, przy braku wody itd.

5. Skład jeńców, więźniów, zesłańców (narodowość, kategorie przestępstw, wzajemny stosunek):

Więźniowie w większości wojskowi, osadnicy, funkcjonariusze policji, bogatsi rolnicy i kupcy. Narodowości przeważnie polskiej, różnych wyznań. Około 20 proc. Białorusów i Ukraińców. Większość przestępstwa polityczne lub eksplatacja robotników. Zaznaczyć trzeba, że stosunki wzajemne między Polakami a Białorusinami i Ukraińcami były bardzo wrogie. Białorusin i Ukrainiec, gdzie mógł ugryźć Polaka, to na pewno tego nie ominął.

6. Życie w obozie, więzieniu itp.:

W więzieniu: O godz. 6.00 pobudka, 6.30 śniadanie (400 g [chleba], pół litra ciepłej wody), o 12.00 obiad (3/4 litra zupy, czyli wody ze zgniłą kapustą lub burakami), 16.00 kolacja (pół litra ciepłej wody), o 18.00 cisza. Należy zaznaczyć, że podczas dnia nie wolno po celi chodzić ani głośno rozmawiać, ani leżeć, co strasznie działało na ludzi. Dzień w obozie pracy: o godz. 3.00 pobudka, 4.00 śniadanie (chleb od 700 do 250 g, pół litra zupy jaglanej.), o 5.00 wymarsz na robotę. (Przy wymarszu brutalne obchodzenie się konwoju z ludźmi, bardzo często niejeden z roboty już nie wrócił, gdyż został zamordowany przez konwój.) O godz. 18.00 powrót z pracy i kolacja razem z obiadem (zupa przeważnie gotowana na śmierdzącej rybie i ćwierć litra kaszy). Należy zaznaczyć, że przy niewykonywaniu normy wyżywienie i obchodzenie się było jeszcze gorsze. Warunki pracy bardzo ciężkie, gdyż o głodzie i chłodzie. Normy wysokie, po prostu przesadne (na jednego człowieka dziennie wykopać pięć metrów sześciennych ziemi). Wynagrodzenie w pieniądzach minimalne (5 do 20 rubli miesięcznie), a najczęściej nic się nie dostawało. Kamienia na jednego człowieka cztery metry sześcienne potłuc i ułożyć. Życie koleżeńskie na ogół dość dobre z więźniami z ZSSR, natomiast wrogie z Białorusinami i Ukraińcami. Ogólne warunki bardzo ciężkie z powodu braku opieki lekarskiej, wyżywienia, obuwia i ubrania.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Co do stosunku władz NKWD i sposobu badania, podam kilka faktów. W czasie badania używają ohydnych słów, biją w twarz, wybijają zęby, przypalają pięty, stawiają pod rozstrzał i morzą głodem przez kilka dób i to o skutych rękach i nogach, w lochach więziennych, bez ubrania, to jest nago. I jeszcze różne ohydne sposoby. Propaganda antypolska bardzo duża. Zapewniali, że Polska już nigdy nie będzie istniała itd.

8. Pomoc lekarska szpitale, śmiertelność:

Pomoc lekarska była minimalna. Brak lekarzy, ich funkcje przeważnie pełniły sanitariuszki. Szpitale brudne, opieka nad chorymi żadna, śmiertelność dość duża. Podaję nazwisko zmarłego w mojej obecności przodownika z więziennictwa Antoniego Noskowicza, zamieszkałego w Nowogródku osada Bracianka.

9. Czy i jaka łączność była z krajem i rodziną?

Łączność z krajem było można nawiązać, ale z wielkimi trudnościami, gdyż wszystkie listy przechodziły przez ścisłą kontrolę.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

Zwolniony z obozu zostałem 14 września 1941 r. i mając adres rodziców, którzy zostali wywiezieni do KSSR, udałem się do nich. Według rozkazu dowódcy armii w ZSSR, który powoływał wszystkich podoficerów, którzy brali czynny udział w kampanii 1939 r. do stawienia się w dowództwie armii. Po zameldowaniu się w sztabie armii zostałem wcielony do 19 Pułku Piechoty.

11. Procedura badania sądów zaocznie i sposób ogłaszania wyroków.

Sąd zasadniczo nie robił żadnych badań, gdyż wszystko robiło się bez wiedzy oskarżonego. Ogłaszanie wyroków – jak zwykle w nocy, zostałem wywołany z celi (twierdza Brześć nad Bugiem) na korytarz i tu kobita z asystą NKWD odczytała mi wyrok dziesięciu lat robót przymusowych.

Treść wyroku: Specjalne zebranie (osoboje sowieszczanije) na swym posiedzeniu uznało was za winnego z art. 74 (kontrrewolucja) i skazało na dziesięć lat robót przymusowych.

Miejsce postoju, 16 marca 1943 r.