HENRYK KULLANDA

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Strzelec Henryk Kullanda, 32 lata, kasjer Państwowej Komunalnej Kasy Oszczędności w Tarnopolu, żonaty; Punkt Poboru 101.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

Wywieziony razem z rodziną 13 kwietnia 1940 r. do ZSRR.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Kazachstan, pawłodarskaja obłast, rejon Jermak, sowchoz [nieczytelne], ferma nr 23.

4. Opis obozu, więzienia:

Ferma położona była wśród stepu nad rzeką Irtysz. Na fermie znajdowało się 20 budynków mieszkalnych i cztery obory dla bydła i świń. Domy budowane z gliny albo darni, na pół walące się, mieszkania brudne, pełne różnego robactwa, szczurów i myszy. Obory również pobudowane z darni, wzmocnione ścianami plecionymi z wikliny, [nieczytelne] walące się i wymagające stałego remontowania.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

Na fermie było 79 osób wywiezionych z Tarnopola, a to [w] 86 proc. Polacy, [w] 12 proc. Żydzi, [w] 2 proc. Ukraińcy. Dzieci do lat 12 [stanowiły] 30 proc., mężczyźni – 15 proc., kobiety – resztę. 50 proc. [więźniów pochodziło] ze sfer inteligenckich, reszta – [z] robotniczej. Stosunki wzajemne były dobre, byliśmy jak jedna wielka rodzina

6. Życie w obozie, więzieniu:

W obozie dzień pracy trwał 12–14 godzin, w zimie 8–10 godzin. Zarobki miesięczne mężczyzn wynosiły 60–180 rubli, kobiet 30–100. Pracowaliśmy przy remoncie budynków, zbiorze siana oraz żniwach, paśliśmy bydło, a także wykonywaliśmy różne inne prace. Prowiantów nie otrzymywaliśmy żadnych, a tylko osoba pracująca miała prawo zakupić 200– 700 g chleba na dzień, racja zależna była od przebiegu pracy. Na wyżywienie rodziny żadnych prowiantów nie otrzymywaliśmy, jak również nie otrzymywaliśmy nigdy żadnego ubrania. W pracy wspomagaliśmy słabszych fizycznie. O życiu kulturalnym w ogóle mowy nie było.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Stosunek ludności tubylczej do nas był zupełnie dobry i przychodzili nam zawsze z pomocą. Komuniści, którzy byli kierownikami fermy, starali się zawsze nas przekonać, że Polska więcej nie powstanie i nigdy już w swoje strony nie powrócimy.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Do fermy dojeżdżała lekarka, która właściwie żadnej pomocy udzielić nie mogła. Raz, że mało znała się na medycynie, a po wtóre, że nie miała żadnych środków medycznych. Zmarli: Maria Rogulska, lat 50; Seweryna Kullanda, lat 75; Stanisław Docz, lat 16; Helena Bryzna, lat 20; Maria Schelenberg, lat 78; Rudolf Schelenberg, lat 76. Wszyscy z Tarnopola.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Do czasu wojny rosyjsko-niemieckiej otrzymywaliśmy korespondencję z kraju, a nawet był okres, że dochodziły paczki żywnościowe od rodzin z kraju.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

Po zawarciu umowy polsko-rosyjskiej NKWD wydało nam tzw. udostowierienija, że jesteśmy obywatelami polskimi i można było wyjechać z sowchozu. 20 lutego w porozumieniu z Komitetem Polskim w Pawłodarze przeprowadzony był pobór do wojska przez tzw. wojenkomat, a 26 lutego 1942 r. wyjechaliśmy do 10 Dywizji Piechoty w Ługowoj, gdzie wstąpiłem do armii.

Miejsce postoju, 9 lutego 1943 r.