EMILIAN TERLECKI

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Strzelec Emilian Terlecki, 24 lata, robotnik rolny, kawaler; [nr poczty polowej] 137.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

Wywieziony z rodziną 10 lutego 1940 r.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Wieś Ust’-Zaruba, rejon czerewkowski, archangielska obłast.

4. Opis obozu, więzienia:

Obóz znajdował się w lesie, budynki [były] drewniane. W izbie [o powierzchni] 36 m2 mieszkały trzy rodziny (14 osób). Warunki higieniczne z początku [były] nienadzwyczajne, lecz po jakimś czasie wszystko się unormowało (była łaźnia, pralnia, dezynfektor itd.).

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

Na początku były 62 rodziny. Poza czterema ukraińskimi – sami Polacy. Jedynym przestępstwem było to, że byliśmy osadnikami wojskowymi i niektórzy należeli do straży leśnej. Poziom umysłowy [był] bardzo różnorodny (od analfabetów do ludzi z wyższym wykształceniem). Mimo ciężkich stosunków nikt nie złamał się moralnie. Wszyscy wierzyli w chwilowość położenia. Oczernianie wobec władz miejscowych i niezgodę wśród swoich szerzyły rodziny ukraińskie (współpracowali z bolszewikami).

6. Życie w obozie, więzieniu:

Normalnie pracowało się dziesięć, a czasem i więcej godzin na dobę. Praca związana była z eksploatacją lasów (zręb, zwózka, spław itd.). Praca była ciężka i wprzęgano do niej nawet nieletnich chłopców i dziewczęta. Z początku wykorzystywano to, że nie znaliśmy języka i oszukiwano na każdym kroku. Później było lepiej. Na ogół za zarobione pieniądze można było wyżywić się w miejscowej stołówce, zdarzało się jednak, że mieliśmy pieniądze, a nie można było niczego dostać (zwłaszcza chleba). Przeważnie (wyłączając obuwie) chodziliśmy we własnych ubraniach. Pomoc koleżeńska była dość duża. Przejawiała się ona zwłaszcza w pracy. Brak książek i jakichkolwiek dostępnych czasopism hamował życie kulturalne.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Z władzami NKWD mieliśmy styczność [ograniczającą się do tego], że nie zezwalały nam trzymać w domu obrazów świętych ani modlić się publicznie. Propagandę komunistyczną szerzyli miejscowi komsomolcy, a wiadomości, jakie posiadali o Polsce były [nieczytelne]. Mieli oni obraz Polski sprzed kilkuset lat (pańszczyzna, rządy szlachty itd.).

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Pomoc lekarska była dla ciężko chorych i najczęściej już zbyteczna (następowała śmierć). Ze zmarłych pamiętam: Józefa Terleckiego (75 lat), [z rodziny] Janic – troje dzieci (trzy, pięć, osiem lat) i matkę (ponad 80 lat) oraz żonę (30 lat), Filipównę (13 lat), Trojanowską (60 lat). Wszystkich zmarłych [było] 28, lecz nazwisk nie pamiętam.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Łączność z krajem i rodziną utrzymywaliśmy do wybuchu wojny, drogą korespondencji.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

Wiadomość o amnestii [przyszła] 12 września 1941 r. Następnie wyjechaliśmy na południe. Tu jakiś czas pracowałem w kołchozach. Do wojska zostałem przyjęty 2 lutego 1942 r. w Guzorze.

Miejsce postoju, 31 stycznia 1943 r.