STANISŁAW WILCZYŃSKI

Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Białymstoku

Ostrów Mazowiecka, dnia 2 lipca 1988 r. o godz. 9.30 w Ostrowi Mazowieckiej T. Zieliński, wiceprokurator wojewódzki delegowany do Prokuratury Rejonowej w Ostrowi Mazowieckiej, działając na zasadzie art. 4 dekretu z 10 listopada 1945 r. (Dz.U. nr 51, poz. 293) i art. 129 kpk, osobiście przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka. Świadka uprzedzono o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania (art. 247 § 1 kk), po czym świadek stwierdził własnoręcznym podpisem, że uprzedzono go o tej odpowiedzialności (art. 172 kpk), następnie zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Stanisław Wilczyński, pseud. „Wilk”
Imiona rodziców Ignacy i Wiktoria z d. Malec
Data i miejsce urodzenia 1 kwietnia 1924 r. w Bieli, gm. Małkinia
Miejsce zamieszkania [...], Ostrów Mazowiecka (07-300)
Zajęcie emeryt
Wykształcenie podstawowe
Karalność niekarany
Stosunek do stron obcy

Od urodzenia do zakończenia II wojny światowej przebywałem w Bieli, gm. Małkinia. Po wojnie zawarłem związek małżeński z Heleną Brzózką, zamieszkałą w Ugniewie, gm. Ostrów Mazowiecka, i tu mieszkałem do 1958 r. Od 1958 do 1962 r. zamieszkiwałem w Daniszewie, gm. Rzekuń, woj. ostrołęckie. Od 1962 r. do chwili obecnej mieszkam w Bieli. [Tu] mieszkałem przez cały okres okupacji hitlerowskiej.

Przypominam sobie, że od 1940 do 1942 r. pracowałem przy robotach drogowych na odcinku od Ostrowi Mazowieckiej do Orła, gm. Małkinia. Razem ze mną pracowali nieżyjący już Władysław Duda, nieżyjący Władysław Kostrzewa, Bolesław Kostrzewa i Antoczenko oraz żyjący Tadeusz Wędzik, zamieszkały w Bieli. Podczas pracy w 1941 r. widziałem, jak tą drogą z Małkini w kierunku Ostrowi Mazowieckiej Niemcy pędzili żołnierzy radzieckich – jeńców. Kolumna składała się z ok. 2 tys. żołnierzy. To działo się przez kilkanaście dni. Na moich oczach żołnierz niemiecki zastrzelił jeńca radzieckiego i pozostawił go w lesie. W pochowaniu tego żołnierza brałem udział razem z Władysławem Dudą.

W okresie mojej pracy na tym odcinku drogi podobnych wypadków nie było. Niemiec, który zastrzelił żołnierza radzieckiego, był szeregowcem. Nie znam jego nazwiska ani jego jednostki wojskowej. To nie był żandarm z Ostrowi Mazowieckiej. Nie byłem świadkiem rozstrzeliwania jeńców radzieckich przez żandarmów z Ostrowi Mazowieckiej. Nie znam nazwiska zastrzelonego żołnierza radzieckiego.

W latach 1943–1944 pracowałem przy robotach kolejowych w Małkini. W 1943 r. na moich oczach żołnierz niemiecki zabił bagnetem Żyda z transportu do Treblinki. Żyd ten został włożony do wagonu, którym odwieziono go do Treblinki. Nie znam nazwisk Niemca ani Żyda. Nie przypominam sobie nazwisk Polaków, którzy ze mną pracowali.

Poza tym w latach 1940–1945 r. w Bieli, w lasach, byli rozstrzeliwani Polacy – według mojej orientacji ok. 60 osób. Nie znam ich nazwisk. To samo odnosi się do oprawców – hitlerowców. Nie brałem udziału w grzebaniu pomordowanych. Przypominam sobie, że w 1942 r. po rozstrzelaniu Polaków przyjechała żona adwokata i zabrała zwłoki swego męża. Według niej mąż był adwokatem. Nie znam ich nazwisk. [Oprócz mnie] był przy tym nieżyjący Władysław Duda.

Nie pomagałem Żydom w czasie okupacji. Były wypadki sporadycznego pomagania partyzantce polskiej i radzieckiej w [postaci] podawania im żywności oraz informowaniu ich, gdzie znajdują się posterunki niemieckie. Nie mogę podać nazwisk partyzantów polskich i radzieckich. Wiem, że Tadeusz Wędzik i jego brat Władysław Wędzik pomagali Żydom w [zdobywaniu] żywności i przeprowadzaniu ich przez granicę niemiecko-radziecką. Ja w tym nie brałem udziału.

Przypominam sobie taki fakt, że w 1943 r. w Ostrowi Mazowieckiej został zabity starosta niemiecki przez partyzantów polskich. Tego dnia byłem w Ostrowi Mazowieckiej. W związku z tym Niemcy zorganizowali łapankę, w toku której złapano 26 Polaków i wywieziono ich do lasów pod wieś Guty-Bujno koło Prosienicy. Później dowiedziałem się, że tych Polaków tam rozstrzelano. Kto został złapany i rozstrzelony z Polaków oraz kto z Niemców wykonał egzekucję, tego nie stwierdzę.

Odczytano.

Przesłuchanie zakończono 2 lipca 1988 r. godz. 10.30.