ZOFIA BORKOWSKA

Zofia Borkowska
Szkoła nr 3
kl. VI
Szkoła Powszechna nr 3 w Łukowie
22 czerwca 1946 r.

Przeżycia z okresu wojny – aresztowanie

W wigilię Zielonych Świąt, chociaż się wszyscy napracowali przy sprzątaniu i pieczeniu ciasta, każdy był wesoły i szczęśliwy, że razem wszyscy będą w święta. Ciocia postawiła kolację na stole, a świeżo upieczony chleb z masłem wydawał apetyczny zapach. Zaczęliśmy jeść kolację.

Wtem ktoś zastukał. Na dworze dał się słyszeć głos niemiecki. „Gestapo!” – krzyknęła z przerażeniem ciocia. Wszyscy osłupieli, nie wiedzieli, co mają robić. Tymczasem gestapowcy wyłamali drzwi i wchodzą do mieszkania. Zabierają wujka. Dzieci w płacz, tulą się wszystkie do ojca, nie chcąc go puścić. Ciocia zaczęła prosić, żeby wypuścili wujka. Lecz gestapowcy nie zważali na prośby żony i łzy dzieci. Pognali wujka boso i w jednej koszuli, na stracenie. Już nie ujrzy więcej żony i ukochanych dzieci. Zamordowali go w okropny sposób w Oświęcimiu w 1944 r.