JANINA FILIMOWICZ

Janina Filimowicz
kl. VII
Parczew

Moje przeżycia z wojny

W 1939 r., gdy wojna miała wybuchnąć, w radiu nadawali że nie dopuścimy Niemca do Polski. Za chwilę w radiu zahuczało i przestało nadawać. Za parę chwil słyszymy alarm, wtem ludność zaczęła uciekać w pole, samoloty zaczęły rzucać bomby i strzelać z karabinów maszynowych. Wtedy ja z rodzicami uciekłam w pole, każdy był przestraszony. Bitwa ta trwała przez cały dzień. Gdy ucichły samoloty, wszyscy wyszliśmy uradowani, żeśmy przeżyli tak straszną chwilę Gdy Niemcy wkroczyli do Polski, zaczęli młodzież prześladować, nie dano się uczyć, ludzi uczonych wywożono do obozów karnych.

22 lipca 1944 r. wkroczyły do Parczewa wojska sprzymierzeńców, aby oswobodzić miasto. Rano Niemcy zaczęli uciekać i wywozić rannych, a w oddali huk armat nie ustawał. Gdy zbliżył się wieczór, z pobliskiej wioski poczęły jechać czołgi do Parczewa. Gdy pierwszy czołg przyjechał, rozpoczął strzelaninę po domach. Nie wiedział, gdzie się znajdują Niemcy, zauważył, że są w szkole. Niemcy w strasznym popłochu uciekali. Bardzo się ucieszyłam, że armia sprzymierzeńców wyzwoliła nas spod jarzma hitlerowskiego.