HALINA SACZUK

Halina Saczuk
Pachole, pow. Włodawa

Moje wspomnienia z czasów okupacji niemieckiej

Jeszcze przed świtem Niemcy przyjechali samochodami i otoczyli wieś. Wtedy zaczęli chodzić po domach i zabierać mężczyzn do samochodów. Połowa Niemców poszła do Kalinki po ludzi. Gdy prowadzili [ich] do samochodów, to dzieci szły za nimi i płakały, żeby puścili ich ojców do domu. Gdy przyprowadzili [ich] do Zaliszcza, to z Kalinki i z Zaliszcza ludzi powsadzali do samochodów i nawet nie dali się [im] pożegnać z rodziną, tylko odwieźli do Białej. Po kilku tygodniach przywieźli tych więźniów do Wisznic i tam ich rozstrzelali.