HELENA MĄCZKA

Warszawa, 23 marca 1946 r. Sędzia śledczy Alicja Germaszowa, delegowana do Komisji Badania Zbrodni Niemieckich, przesłuchała niżej wymienioną w charakterze świadka. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań oraz o znaczeniu przysięgi, sędzia odebrała przysięgę, po czym świadek zeznała, co następuje:


Imię i nazwisko Helena Mączka z d. Kaczorowska
Imiona rodziców Maria i Józef
Wiek 57 lat
Zajęcie przy mężu
Wykształcenie 2 klasy szkoły powszechnej
Miejsce zamieszkania Warszawa, ul. Stalowa 52
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarana

Dnia 1 sierpnia 1944 roku około godz. 17.00 syn mój Stanisław Mączka wracał z pracy w zakładzie tokarskim przy ulicy Szerokiej do domu na ul. Żerańską. Szedł z żoną i dzieckiem. Na ul. Targowej zaczęła się raptowna strzelanina, Niemcy ostrzeliwali z czołgów ulice. Syn mój z żoną i dzieckiem schronił się wówczas do schronu w cerkwi przy ul. Targowej. O godz. 19.30 żołnierze niemieccy wyprowadzili wszystkich tam się znajdujących. Mężczyzn w ilości 17 oddzielili, zaprowadzili na ul. Cyryla i Metodego (znajdującą się na tyłach cerkwi) i tu wszystkich rozstrzelali z karabinów maszynowych. Kobiety i dzieci puszczono wolno. Po dwóch dniach zawiadomiła mnie o powyższym synowa Stanisława Mączka (zam. przy ul. Żerańskiej 6 w Warszawie), podając powyższe szczegóły. Gdy udałam się na ulicę Cyryla i Metodego, by syna zobaczyć, stała tam warta z żołnierzy niemieckich, którzy nie dopuszczali nikogo do leżących na środku jezdni ciał. Po trzech dniach dowiedziałam się od dozorców domów nr 3 i 5 przy ul. Wileńskiej (nazwisk nie znam), że 3 sierpnia Niemcy kazali im pochować zabitych na placyku koło cerkwi.

W kwietniu 1945 roku w miejscu tym była przeprowadzona ekshumacja przy udziale PCK.W czasie ekshumacji, przy której byłam obecna, rozpoznałam ciało syna mojego Stanisława. Jednocześnie z nim ekshumowano zwłoki 16 innych mężczyzn. Wszyscy mieli postrzały w tył czaszki.

Odczytano.